Czy fast-food jest naprawdę niezdrowy?

Restauracje typu fast-food odnoszą sukcesy na całym świecie i ich liczba zwiększa się z każdym rokiem. Media zazwyczaj nie zostawiają suchej nitki na fast-foodach ale czy słusznie? Przyjrzyjmy się temu problemowi bliżej.

Co jest zarzucane restauracjom szybkiej obsługi?

Ogólnie podsumowując to – niezdrowe jedzenie, ale co oznacza termin NIE ZDROWE?Zamrożona żywność nie oznacza nie zdrowa. Zamrożenie stosują większość producentów polskiego flagowego produktu jakim jest oscypek, ale nikomu do głowy nie przyjdzie nazywać oscypka-niezdrowym jedzeniem. Przyjrzymy się frytkom, frytki zawierają 100% ziemniaków smażonych w oleju palmowym. Owszem smażone produkty mogą zaszkodzić ludziom z chorym układem trawiennym, ale nie można obarczać całą część gospodarki światowej o zatrucie ludzkości.

Największe gracze na tym rynku stosują doskonale systemy kontroli jakości, mają wdrażany system HACCP który zobowiązuje między innymi do stosowania czujników zabrudzenia oleju. Olej palmowy to jeden z najczystszych olejów stosowanych w gastronomii plus frytki zrobione z polskich ziemniaków co tu może być nie zdrowe dla zdrowego człowieka?

Moim zdaniem temat nie zdrowego jedzenia w restauracjach szybkiej obsługi sztucznie podnoszą właściciele tradycyjnych restauracji w nawiasie mówiąc stosujące te samy systemy smażenia,albo przygotowania potraw z zamrożonych półfabrykatów. Rzecz jasna, że na przykład brokuły gotowane na parze są zdrowsze od hamburgera z frytkami ale czym się różnią frytki smażone w frytkownice od tak zwanych ziemniaczków opiekanych smażonych też w frytkownicy?Fast-food nie oferuje pewno wartościowej i zbilansowanej diety człowieka,ale naszym zdaniem mają lepszą kontrolę jakości,więcej rygorystyczne zasady do przechowywania i przygotowania produktów co w końcowym rezultacie skutkuje większym bezpieczeństwem dla konsumenta.

Wasz @Szef Kuchni